wtorek, 22 marca 2011

Dieta DUNKANA

DIETA DUNKANA -wysokobiałkowa, niskotłuszczowa, niskowęglowodanowa
W ciągu pól roku na dietach wysokobiałkowych badani tra­cili średnio 13 kg, podczas gdy w grupie kontrolnej, katowa­nej restrykcyjną dietą niskokaloryczną, ubytek wagi nie przekraczał 6 kg. To dlatego, że w procesie trawienia białka powstają ciała ketonowe, które skutecznie tłumią apetyt. 

W re­zultacie odchudzający się na dietach wysokobiałkowych nie jedzą, bo... im się nie chce. Do­datkowo, wykluczenie zjadłospisu węglowodanów chroni ich przed gwałtownymi wy­rzutami insuliny, po których niejednego potrafi dopaść atak wilczego głodu.Ostatnim hitem dietetycz­nej mody jest dieta Dukana. Jej sukces oparty jest w dużym stopniu na czynnikach psychologicznych: jest łatwa (nie trzeba niczego liczyć), w pierw­szej, wyłącznie białkowej fazie chudnie się bardzo szybko, a natychmiastowe efekty do­dają motywacji.
To najlepsza, naj­zdrowsza i najskutecz­niejsza dieta. Ale ma też ma swoje wady.
W pierwszym etapie- uderzeniowym
wolno jeść wyłącznie produkty wysokobialkowe: chude mięso, po­droby, ryby, owoce morza, drób bez skóry (ale nie kacz­kę, bo jest zbyt tłusta); jajka i chudy nabiał (ser żółty wykluczony). Zaleca się zjadanie rankiem dwóch ły­żek otrąb, żeby uniknąć zaparć. Tak żywimy się przez pierwszych kilka dni - od j jednego do dziesięciu.
W drugim - etapie utraty wagi wolnosięgnąć po warzywa: co drugi dzień albo w rytmie: tydzień wysokobialkowy (jak w etapie pierwszym) przepla­tany tygodniem, w którym dozwolone jest dodanie sałaty do kurczaka. Tak jemy. póki  waga nie wskaże naszej upragnionej wartości.
W trzecim etapie - utrwalania wagi -można so­bie pozwolić na porcję owoców i dwie kromki pełnoziarnistego pieczywa dziennie. Dwa razy na tydzień dozwolone są produkty skrobiowe. Można też jadać żółty ser,choć w ograniczonych ilościach. Jeden dzień w tygodniu natomiast poświęcamy na ostry reżim wysokobiałkowy - wolno wtedy żywić się tylko pro­duktami dozwolonymi w fazie pierwszej. Ile czasu trwa ten etap? Każdy wylicza go sobie indywidualnie w zależności od utraconej wagi: dziesięć dni nowej diety na każdy zrzucony kilogram (jeśli zrzuciliśmy 12 kilo, trzeci etap trwać będzie trzy miesiące).
Ostatni etap - to faza stabilizacji. Jeść moż­na w zasadzie wszystko, pod warunkiem że nie bę­dzie się zapominać o otrębach, nie zgubi zdrowych nawyków nabranych podczas kuracji oraz - dla przy­ pomnienia  w każdy czwartek sięgać się będzie wy­łącznie po produkty wysokobiałkowe, te dozwolo­ne w pierwszej, uderzeniowej fazie kuracji.
ODMIANY:
Na nieco podobnej zasadzie oparta była po­pularna kiedyś dieta Atkinsa. Zakładała unika­nie węglowodanów i odżywianie się produktami o wysokiej zawartości białka, głównie mięsem.
ZALETY:
Chudnie się bez uczucia głodu. Można stracić ki­logram tygodniowo bez większego wysiłku. Stosu­jący tę dietę bez trudu i wyrzeczeń jedzą mniej niż osoby na tradycyjnych dietach niskokalorycznych. Najskuteczniej chudną osoby o dużej masie mięśni (głównie panowie) i ci, którzy połączą zmiany w spo­sobie odżywiania z aktywnością fizyczną. Dania wg Dukana są urozmaicone, wyrafinowane i wykwint­ne, co znakomicie działa na samopoczucie.
WADY:
Nie należy do diet dobrze zbilansowanych. Za­kłada odżywianie się przede wszystkim białkiem. Tymczasem w wyniku spalania białka powstaje e ca­ła rnasa szkodliwych produktów - mocznik, amo­niak, ciała ketonowe. Brak apetytu, który się poja­wia, gdy tylko przechodzimy na żywienie niemal czystym białkiem, to właściwie objaw zatrucia or­ganizmu tymi produktami przemiany materii. Je­śli jest ich zbyt wiele - nerki mogą sobie nie pora­dzić z takim wyzwaniem. Ale przede wszystkim nadmiar białka jest szkodliwy dla mózgu, który od­żywia się glukozą - czyli węglowodanami. Faktycz­nie, jak pokazał eksperyment przeprowadzony w zeszłym roku przez badaczy z amerykańskiego Tufts University, odżywiane w ten sposób komór­ki nerwowe nie funkcjonują równie dobrze - słab­nie koncentracja, pamięć oraz spostrzegawczość. Trzeba pamiętać o piciu przynajmniej dwóch li­trów wody dziennie, by przepłukiwać nerki (nie­przetworzone resztki białek obciążają układ wydalniczy). Dieta jest niewskazana dla osób z nadci­śnieniem, cukrzycą, wysokim poziomem chole­sterolu i miażdżycą.
Dla uzyskania trwałych efektów trzeba ograni­czyć picie kawy, rzucić palenie, uzupełniać wita­miny i minerały (poza żelazem), koenzym Q-10 i L-karnitynę. Nie są jeszcze znane skutki jej stosowania. Dla mnie osobiście dieta ta była męcząca bo ja lubię warzywa i owoce. Nie wytrwałam w tej diecie, ale znam osoby które rzeczywiście straciły po kilkanaście kilogramów. 
Jest to dieta dla mięsożerców.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz