czwartek, 7 maja 2015

Odchudzaj się mądrze i bezpiecznie

Noworoczne postanowienie przejścia na dietę przez matkę i córkę zakończyło się tragicznie. Obie chciały szybko schudnąć, by wcisnąć się w stare dżinsy. Niestety córka zapadła na anoreksję i zmarła po kilku miesiącach!
Po czterech miesiącach leczenia lekarze puścili ją do domu na święta. Dziewczyna nawet rozpoczęła pracę na pół etatu, trzy mile od domu. 11-stego lutego zasłabła i znów trafiła do szpitala. Wtedy jej rodzice dowiedzieli się, że Anna codziennie pokonywała  sześć mil piechotą i ani razu nie zjadła zapakowanego jej lunchu.
Konieczna była operacja, ale istniało zagrożenie, że nie przeżyje zabiegu. Mimo to trafiła na stół, lecz najważniejsze organy zaczęły zawodzić. Anna cierpiała z powodu uszkodzeń mózgu, paraliżu, zapadniętych płuc. Oddychała tylko dzięki respiratorowi. 26-ego marca zmarła na atak serca.

Rodzice chcą, aby inni usłyszeli ich historię i zdali sobie sprawę ze skutków bagatelizowania rozwijaącego się zaburzenia odżywiania zanim będzie za późno.

„Dopóki Anna nie trafiła do szpitala, nie zdawaliśmy sobie sprawy, że jej sytuacja jest tak poważna. Chcielibyśmy, aby rodzice wiedzieli, gdzie szukać pomocy. My byliśmy bezsilni.”




przedruk z http://www.papilot.pl/

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz